Czwarty krok jeszcze przede mną, a już ulga ogromna, bo z ojcem MOGĘ NORMALNIE rozmawiać, patrzeć mu w oczy i nic się nie dzieje (we mnie). A działo się, działo.
Andrzeju, dziękuję za wsparcie i w ogóle za Skuteczne Wybaczanie. I wszystkim, którzy ze mną w Kapkazach wybaczali też dziękuję, bo atmosfera była naprawdę niesamowita.
Aśka